Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

odrzucenie mnie poniża, odmowa upokarza

  Jak byłam w zerówce, była dziewczynka która mnie nie lubiła. Ją lubiły wszystkie dzieciaki. Miała zawsze fajne kredki, notesy piórniki itp.   Raz przed zajęciami jak czekaliśmy na panią, ta dziewczynka zebrała kilka naszych koleżanek i pokazywała im coś. One się zachwycały. Ja też chciałam zobaczyć, ale ona to zakrywała. Wtedy się rozpłakałam. Zobaczyła, że płaczę, przystawiła mi pod nos piórnik w kropki (te kropki narysowała jej starsza siostra) i powiedziała "o jeny, kropek nie widziałaś???". Wszystkie dzieciaki zaczęły się śmiać.   Mi się zrobiło jeszcze bardziej przykro. Najpierw odrzucenie potem poniżenie.   Mam 31 lat i cały czas panicznie boję się odrzucenia. Bynajmniej nie z powodu samotności. Odrzucenie mnie poniża, boli, upokarza. Każdy najmniejszy przejaw odrzucenia, chociaż odrzuceniem nie jest - poniża mnie, upokarza.    Może nie tyle odrzucenie samo w sobie, ale ODMOWA. Tak, odmowa jest dla mnie poniżająca. Dlatego boję się prosić o pomoc, o towarzystwo, o cok

Najnowsze posty

A JAK JUŻ SIĘ USTABILIZUJĘ LEKAMI? A JAK JUŻ JESTEM W TERAPII DWA LATA I NIBY BYŁO SPOKO, ALE JEST REGRES? NIBY ROZUMIEM ALE DALEJ JAKOŚ TAK NIE TAK... CO MAM ROBIĆ???

ILE WARTO WYTRZYMAĆ, ZANIM WRÓCI SIĘ DO LEKÓW I CZY W OGÓLE WARTO FUNKCJONOWAĆ NA ZASADZIE WYTRZYMYWANIA???

DLACZEGO SAM08ÓJ5TWO?? KTO POWINIEN SIĘ ZA TO OBWINIAĆ?

Chory na depresję, który się leczy farmakologiczne i terapeutycznie, nie zawsze czuje się zdrowy.

ILE WARTO WYTRZYMAĆ, ZANIM WRÓCI SIĘ DO LEKÓW I CZY W OGÓLE WARTO FUNKCJONOWAĆ NA ZASADZIE WYTRZYMYWANIA???

DLACZEGO TAK BARDZO KRZYCZYSZ N I E, SKORO SPECJALISTA SUGERUJE, ZE BYĆ MOŻE TAK? ŻE NO KURDE RACZEJ, ŻE T A A A K.

Mam depresję, ale nie jestem depresyjna.

Depresja to emocjonalny roller coaster

Biorę antydepresanty, piję i zjeżdżam

Jesienna depresja trwa cały rok